środa, 26 listopada 2014

znów pęka głowa

czuję, że się duszę.
mam ochotę ryczeć.
mam ochotę przespać zimę.
brakuje mi motywacji.

czuję się strasznie bezsilna.

sobota, 15 listopada 2014

tak ładnie mijają dni


myślałam, że życie na własną rękę jest trudniejsze
a tu okazuje się, że nie tak jakby się wydawało
lubię nasze wspólne mieszkanie
lubię
czasem mam wrażenie, że to sen, ze mnie tu nie ma
ale jestem i jakoś żyję
czasem trochę tęsknię za domem, a raczej za miejscem
myślę, że to jednak dobry moment żeby odnaleźć się w nowej sytuacji
i rzeczywistości
czasem brakuje mi emocji, a może to tylko złudzenie i lęk przed czymś nowym
nowym, ale już trochę oswojonym
boję się, że to zepsuję, że się spakuję i ucieknę

szukam pomysłu na siebie...

Adam napisał
ciekawa jestem jak żyje i co myśli
podchodzę do tego bezosobowo, ale ta ciekawość trochę nie daje mi spokoju.
czuję coś, co można nazwać niechęcią pomieszaną z radością
z triumfem
sama nie wiem

mogę napisać, że jestem szczęśliwa

ogólnie, tak...


czwartek, 9 października 2014

biegnij przed siebie?

-idziemy na kawę jak wrócisz?

-trzymam za słowo... A.

-dobra, tylko mi napisz kiedy będziesz.
ja przecież nie zgadnę a też pracuję.

-dam znać.

da znać?
chciałabym z ciekawość.
drugi raz błędu nie popełnię.
chciałabym...
tylko usłyszeć co powie, co powiem ja?
nie wiem, ale wiem, że teraz jestem szczęśliwa.

wtorek, 30 września 2014

trach i już

W. napisał, że w październiku chce się oświadczyć.Fajnie.
Bardzo mnie to zaskoczyło.
Dziwnie się poczułam.
I to też mnie trochę zaskoczyło.
Takie traaach i już.
W pracy czekają mnie zmiany.
Dostałam awans, bo chyba tak to można nazwać.
Trochę złotej jesieni, a sennie.
Chciałam bym dużo czerwonych liści.

chyba zmiany najczęściej przychodzą niespodziewanie.

środa, 24 września 2014

szczęśliwi czasu nie liczą?

obudziłam się przed 6 i poczułam okropne zimno.i pomyśleć, że już lepiej nie będzie.
kawa nie smakuje, za słodka.
ubranie źle leży, do pracy trzeba iść.
dziś najchętniej zostałabym w łóżku.
i jutro.
i przez wszystkie zimne dni.
chciałabym żeby wszystkie sprawy rozpłynęły się w powietrzu.
bardzo mi się nie chce rozmawiać z ludźmi.
czas na zmianę.

szkoda, że zawsze trzeba dobrze wyglądać, a przynajmniej bardzo się starać.

niedziela, 17 sierpnia 2014

bycie z razem to ciągłe wyzwanie

W. napisał, ze w jego związku pojawia się duzo znaków zapytania.
a przecież znalazł miłość swojego zycia.
bycie razem to ciągłe wyzwanie.
bycie razem to kompromisy.
według niego to on przyjmuje wszystko jak leci i czas pokaże.
czas chyba weryfikuje wszytko.
teoretycznie ja też jestem szczęśliwa.
T. jutro wraca do "siebie", tam.
nie spotkaliśmy się.
a teraz, to mi chyba trochę żal.
bo może, może tak naprawdę należało się nam to spotkanie.




chyba powinnam iść do lekarza.

środa, 13 sierpnia 2014

to co było raz nie wróci już

dziś mi źle.
bardzo.
jestem przemęczona.
znudzona pracą.
dziś czuję, że nic mi nie wychodzi.
czuję coś nienazwanego, nieokreślonego.
chciałbym nie myśleć o niczym, co wydaje się trudne i niewykonalne.
chciałbym.

wczoraj sms do A.
czasem muszę.

czasem mam wrażenie, że nie potrafię inaczej.

piątek, 8 sierpnia 2014

sierpień.

obowiązków mniej a czasu jednak nie przybywa.
coraz szybciej i szybciej ucieka.
szykuję się do przeprowadzki.
boje się, ale też bardzo tego chcę.
jestem szczęśliwa.

T. jest w Warszawie.
nie do końca wiem jak się z tym czuję.
momentami jest mi to zupełnie obojętne.
momentami.


bezskutecznie próbuję schudnąć...

poniedziałek, 14 lipca 2014

wszystko może się zdarzyć

skończyłam studia i została tylko praca.
moje plany zmieniły się o 360 stopni.
i czas na kolejne zmiany.

kocham.

środa, 11 czerwca 2014

nie zawsze to czego szukamy jest daleko.

Wczoraj napisałam do M., że jest ktoś blisko z kim chce być.
Zrobiłam to dla własnego spokoju.
Bo kontaktu nie utrzymywaliśmy.
Napisał, że poznał kobietę swojego życia, to mnie zaskoczyło.
Dobrze się stało, dobrze.
Ani on, ani ja nie mieliśmy obowiązku tego pisać, ja nie miałam.
Dobrze, że stać go było na szczerość.

Jestem chyba szczęśliwa.
Choć nie jestem jeszcze pewna czy podjęłam właściwą decyzję.
Skłamałabym pisząc, ze się nie boję.

T. nie wraca do Polski.
źle mi z tego powodu.

sobota, 12 kwietnia 2014

U missing

Szaro. Smutno. Nieciekawie.
Przytyłam 5 kg. Siedzę w pracy na dupie.
Mało ruchu. Tłuste żarcie.
Nie mogę patrzeć na swoją mordę.
A tu wiosna.

Muszę się teraz bardzo starać, żeby wszytko wróciło do normy!

środa, 12 marca 2014

tak, nie, nie wiem, może, chyba...

moje niezdecydowanie sięga zenitu.
mam problem z tym co czuję i z tym czego nie czuję.
czego chce, a czego nie.
co chce dalej robić, czego nie chce a co bym chciała.
totalny chaos.
źle!

czwartek, 27 lutego 2014

nie mam dla ciebie miłości

Pojawił się on.
I pomyśleć, że kiedyś oddałabym wiele, żeby był.
Dla mnie.
I znów wspominam o nim tutaj.
Poznałam go cztery lata temu.
Te wspomnienia są takie odległe.
Nie mają już emocji, a może mają tylko zatarły się w pamięci.
Czas jest magiczny, bo zabiera wszystko.
Czas jest naprawdę lekiem na wszystko.
Teraz już nie wiem czy to była zauroczenie, zakochanie, miłość.
Teraz inaczej na to patrzę, inaczej myślę, jestem inna.
I wiem, że niczego nie da się zbudować na obietnicach i ładnych słowach.
I nie powinnam się cieszyć, że mu nie wyszło, że ta jego "wielka miłość" okazała się  mała.
Nie powinnam, a jednaka gdzieś we mnie jest to uczucie i myśl, że to pokuta.
Teraz to jest bardzo zabawne.
Żenujące.

Teraz mam inne bardzo ważne sprawy na głowie.
Muszę lepiej zorganizować swój czas, bo inaczej przepadnę.

Wiem, że już niedługo przyjedzie taki moment, że nie będę wiedziała co dalej..

?

czwartek, 20 lutego 2014

Wiosna?!

W powietrzu czuć zapach wiosny - świetnie!

Coraz częściej myślę o zmianach, które mnie czekają...
boję się że nie dam rady.
Ostatnio strasznie jestem zmęczona i niewyspana.
Kupiłam witaminy i liczę na cud.

Brakuje mi T. i czasem mam do niego żal, że to ja muszę zmieniać życie dla niego, a nie on dla mnie..
Kiedy oglądaliśmy pierścionki czułam radość, teraz kiedy znów go nie ma, nie jestem pewna tego co czuję.
Boję się odpowiedzialności.

I muszę bardzo się zmobilizować, zeby skończyć studia.
Bardzo.

niedziela, 19 stycznia 2014

tak szybko i tak wolno

niedługo spotkam się z T. i spędzimy trochę czasu razem 
- cieszę się!
niedługo skończę magiczne 2?
niedługo ostatni egzamin w tym semestrze.
głowę mam ciężką od czytania i wrażenie, że stoję w martwym punkcie.
jeszcze trochę wysiłku.. 


piątek, 3 stycznia 2014

2014

Nowy rok, a sprawy stare.
Problemy stare.
Myśli stare.
Rutyna.
Cokolwiek się zmieniło?
Tak, mam nowy kalendarz żeby tym razem na pewno wszytko zapisywać, żeby pamiętać.
Tym razem liczę na to, że się uda.
Przecież wystarczy trochę więcej samodyscypliny...
W końcu na zmiany mam jeszcze 362 dni.